Piąte Nomono od Browar Solipiwko i FLOV kusi tropikalną mocą, w końcu to DIPA i to na dodatek w wersji hazy. Właśnie ten aspekt skusił mnie do przetestowania zawartości butelki. Liczyłem na nietuzinkowe podejście do tematu i feerię aromatów – w tej mocy (19.1BLG) powinny mieć dużo miejsca na pokazanie pazurków.
Niestety, zawiodłem się. Aromaty błyskawicznie ulatują i bez rozmieszania są bardzo słabo wyczuwalne. Gdzieś w tle majaczą cytrusy, ale to wszystko jest przykryte grubą warstwą odchmielowej zieleni. W smaku jest nieco lepiej, aczkolwiek przyciężkawo. Dobry mouthfeel, fajna, krótka, nie zalegająca goryczka – to chyba najjaśniejsza strona tego piwa. Lekka kwaśno-słodka soczkowość z przewagą tego drugiego.
Piwo jest bardzo konkretne, nawet zbyt konkretne, ponieważ drzemiąca w nim moc nie jest za niczym ukryta i grając pierwsze skrzypce doprowadza do szybkiego zmęczenia, przez co całość ma problem z pijalnością.
3/5
Warka 22/11/18
Tutaj możesz dodać swoje trzy grosze