Na #bgm6 Hopken! Hopken! z Browar Golem piłem gdzieś w połowie imprezy, tak więc moje notatki z degustacji były już odrobinę “hazy”, zupełnie jak ta APA ale mimo wszystko jeszcze co nieco pamiętam i stwierdzam przemądrzale
W kegu było inne piwo!
Wersja #bgm6 – cytrusy, głównie grejpfrut i pomarańcza, bardzo ładny aromat, pasującym do całości smak i sympatyczna, choć jak dla mnie lekko zalegająca goryczka, ciało typowo sesyjne, 4.2% alko, cuda to nie w tym departamencie. Typowy umilacz ze zniewalającym aromatem.
Wersja butelkowa 12/2018 – aromat mocno przytłumiony, gdzieś tam próbuje się przebić jakiś cytrus, ale szybko sprowadzany jest na ziemię. Trzeba się mocno szklanicą nabujać, żeby coś tam się zbudowało. Reszta ma nałożony podobny tłumik pijalności.
Pintę tego z kija raz jeszcze poproszę. Butelki oddaję.
BUTELKA KEGOWI NIERÓWNANa #bgm6 Hopken! Hopken! z Browar Golem piłem gdzieś w połowie imprezy, tak więc moje notatki z…
Opublikowany przez Warzelnia Zakładowa 17 kwietnia 2018
Tutaj możesz dodać swoje trzy grosze