BUDUJEMY KEGERATOR, CZ.2
Nie każdy wie, co to w ogóle za zwierz i komu to potrzebne. Być może gdzieś coś tam dzwoni, może nawet we właściwej parafii, ale czy kościół prawidłowy… to już nie bardzo.
Kegerator jest to urządzenie którego zadaniem jest umożliwienie wyszynku piwa lanego, czyli z tak zwanego kija. Każdy facet i zdecydowana większość kobiet doskonale wie, o co chodzi. W dużym skrócie wygląda to następująco:
Piwo zakupione do lania z kranu jest dostarczane w opakowaniu zbiorczym, najczęściej pojemności 30l lub 50l. Browary koncernowe np. Grupy Żywiec dostarczają piwo w stalowych kegach zwrotnych, browary kraftowe najczęściej stosują praktyczne pojemniki jednorazowe z tworzywa sztucznego, zwane potocznie petainerami.
W celu wyszynku piwo należy schłodzić. Można wykorzystać przepływową schładzarkę lub wstawić keg do chłodziarki – w przypadku kegeratora mamy do czynienia z tą drugą opcją.
Do schłodzonego kega należy podłączyć linię piwną – rurkę wykonaną z tworzywa sztucznego, którą piwo doprowadzane jest do kranu. Jednocześnie do kega należy podłączyć źródło dwutlenku węgla pod niewielkim ciśnieniem, by umożliwić wypychanie płynu z kega w momencie otwarcia kranu.
Kegeratory są więc (mobilnym) pubem w rozmiarze nano. Mieszczą najczęściej dwa kegi pojemności około (lub jeden petainer 30l lub cztery kegi 9l) i najczęściej mają jeden lub dwa krany umieszczone na wysięgniku zwanym kolumną. Ich konstrukcja wykorzystuje komponenty typowej chłodziarki i dla postronnego obserwatora nie różni się wiele od niewielkiej wolnostojącej chłodziarki.
Ot, taka ładniejsza lodówka…
—
Wykorzystano zdjęcie The Grainfather. Swoją drogą polecam, chłopaki z Nowej Zelandii znają się na rzeczy.
Komentarze