Pierwszy Festiwal Piwowarów Domowych przeszedł do historii. Jeśli komuś nie chce się czytać, to zapraszam do obejrzenia fotorelacji. Abyście mogli umieścić ją w jakimś kontekście, użyję kilku przymiotników oceniających – wspaniały, epicki, wyjątkowy, profesjonalny. Moi drodzy, to była wielka piguła pozytywnej energii!